Tak. Najśmieszniejsze jest, że na dobrą sprawę Cymański nie miał żadnych argumentów na zarzuty Madzi, jak tylko "Pani mnie obraża", Niesiołowski natomiast w kółko powtarzał "Znowu w kółko do znudzenia te same argumenty". Ale odpowiedzi nie dał.
Sprawa jest prosta: miejsce krzyża jest w kościele a nie w sejmie. A jeśli ma być w sejmie, niech powieszą obok półksiężyc, gwiazdę Dawida, krzyż prawosławny i rybkę Darwina.
Nie zmienia również sytuacji fakt, że jest to krzyż należący do matki księdza Popiełuszki. Toż przecież tym bardziej jest symbolem!
Podobała mi się Madzia także w momencie, kiedy zapytała Cymańskiego, dlaczego nie zawiesi krzyża w Parlamencie Europejskim
Paplanie księdza o obecności Chrystusa w miejscach najbardziej grzesznych i riposta Magdusi, że powinien w takim razie zawisnąć w każdym burdelu, zwaliły mnie z nóg!
No a już paplanie o tym, że Jezus nauczał abyśmy wzięli na siebie krzyż... eeehhh, żenujące.
Niech się do tatusia zgłosi z zażaleniami.
Pozdrowionka